Mantas Cesnauskis na długo zapamięta swój debiut w roli I trenera STK Czarni Słupsk. Przed własną widownią słupski zespół pokonał KS Księżak Syntex Łowicz 96:73 i w miłych nastrojach zawodnicy rozjechali się do swoich domów. Najwięcej punktów dla Czarnych zdobył Patryk Pełka 25 punktów, trafiając 4/5 za trzy punkty.
W sobotnim spotkaniu na pochwałę zasługuje cały zespół. W przeciągu 40 minut STK Czarni zanotowali łącznie 32 asysty, co tylko świadczy o grze zespołowej. Dodatkowo skuteczność rzutów z dystansu też robiła wrażenie - Patryk Pełka trafił 4 "trójki", kolejne trzy dorzucili Szymon Rduch i Łukasz Seweryn, a po jednej dorzucili Adrian Kordalski, Wojciech Jakubiak i nawet... Szymon Długosz. Piszemy "nawet", ponieważ był to pierwszy rzut Długosza zza linii 6,75 w tym sezonie i od razu celny.
- To była zaplanowana akcja. Nie ma przypadku - kometował z uśmiechem na twarzy trener Mantas Cesnauskis.
Szymon pytany o ten rzut odpowiedział krótko - Mantas skończył karierę, więc ktoś musiał zacząć rzucać.
STK Czarni Słupsk - KS Księżak Syntex Łowicz 96:73 (31:20, 20:18, 23:15, 22:20)
STK Czarni: Pełka 25, Seweryn 17, Cechniak 13, Jakubiak 11, Rduch 11, Długosz 7, Kordalski 5, Powideł 5, Wyszkowski 2, Sprengel 0.
Księżak Syntex: Salamonik 17, Stopierzyński 17, Grzeliński 16, Motel 6, Kwiatkowski 5, Świderski 5, Ratajczak 4, Włuczyński 3, Gładki 0, Nieporęcki 0.