🔥 Z piekła do nieba! Hala CRS zdobyta przez Czarnych!

🔥 Z piekła do nieba! Hala CRS zdobyta przez Czarnych!

17.09.2021
close
Koszykarze Grupy Sierleccy Czarnych Słupsk odrobili 19-punktową stratę w starciu z wicemistrzem Polski i po fantastycznej drugiej połowie pokonali Zastal Enea BC Zielona Góra 91:83.
Czarni przystępowali do tego spotkania, jako jedna z trzech niepokonanych do tej pory drużyn obok Anwilu Włocławek oraz Arged BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Niewielu jednak dawało słupszczanom szanse na podtrzymanie tego statusu, ale podopieczni Mantasa Cesnauskisa udowodnili w Zielonej Górze, że są zdolni do wielkich rzeczy.
Początek spotkania nie wskazywał jednak na to, że będzie to tak udany wieczór dla naszego zespołu. Zastal wyraźnie narzucił swój styl gry, a Czarni mieli problemy z ogromną intensywnością gry narzuconą przez gospodarzy. Pod koszem dzielił i rządził Dragan Apić, a Czarni z minuty na minutę coraz bardziej tracili dystans do swoich rywali. W pewnym momencie przewaga zielonogórzan sięgnęła 19 punktów, ale za sprawą dobrej końcówki Billy’ego Garretta do przerwy udało się nieco zniwelować stratę i przegrywać 34:48.
Niewiadomo, co w przerwie z drużyną zrobił trener Mantas Cesnauskis, ale skutek był bardzo podobny do słynnej przerwy z „Kosmicznego meczu”. Czarni wybiegli na parkiet zupełnie odmienieni i pełni wiary w to, że ten mecz może paść ich łupem. No i ostatecznie padł. Ogromny impuls od początku drugiej połowy dali drużynie Marek Klassen oraz Beau Beech. Obaj zaczęli seryjnie trafiać z dystansu, a poza tym punktowali również na inne sposoby. Przewaga Zastalu topniała w oczach, co jeszcze bardziej nakręcało Czarnych. Zastal wyraźnie nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, bo trener Oliver Vidin, nawet poprzez liczne zmiany nie mógł znaleźć odpowiedniego zestawienia na rozpędzonych Czarnych.
W końcówce swoje dołożył Billy Garrett, a pod koszem doskonała odpowiedzią na Apicia okazał się Mikołaj Witliński. Słupszczanie wygrali trzecią kwartę 31:13 i przed ostatnią odsłoną prowadzili 65:61. W czwartej kwarcie losy tego pojedynku ważyły się do samego końca, a Czarni mogli obawiać się, czy starczy im sił, ponieważ trener Cesnauskis korzystał z bardzo wąskiej rotacji graczy. Przez większość czasu to właśnie słupszczanie byli na prowadzeniu, ale Zastal nie odpuszczał i odpowiadał celnymi rzutami. Na dwie minuty przed końcem na tablicy mieliśmy remis po 80 i wtedy sprawy w swoje ręce wziął Garrett. Amerykanin najpierw doskonale wbił się pod kosz i zdobył dwa punkty, a chwilę później z ogromną łatwością powtórzył ten manewr, dodatkowo wymuszając jeszcze przewinienie Dzieła „zniszczenia” dopełniła trójka Marka Klassena na 18 sekund przed końcem, która wprowadziła w ekstazę całą ławkę rezerwowych oraz znajdujących się za nią słupskich kibiców. Ostatecznie Grupa Sierleccy Czarni Słupsk pokonali wicemistrzów Polski 91:83 i zostali samodzielnym liderem tabeli Energa Basket Ligi. Ogromne brawa dla Mantasa Cesnauskisa i jego podopiecznych. PS. Panowie, Słupsk jest z Was dumny!
Zastal Enea BC Zielona Góra – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 83:91 (22:18, 26:16, 13:31, 22:26)
Zastal: Apić 24, Joseph 16, Nenadić 12, Zyskowski 12, Mazurczak 11, Brembly 5, Sulima 2, Meier 1, Frazier 0.
Czarni: Garrett 24, Klassen 24, Beech 15, Witliński 10, Musiał 9, Kucharek 7, Young 2, Kulikowski 0, Słupiński 0.
Następny
MECZ!
28.02.202517:30 Hala Gryfia
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
Arriva Polski Cukier Toruń