Twierdza Gryfia niezdobyta, świetna trzecia kwarta daje wygraną z WKK

Twierdza Gryfia niezdobyta, świetna trzecia kwarta daje wygraną z WKK

7.02.2021
close

W meczu 22. kolejki Suzuki 1. Ligi koszykarze Grupy Sierleccy Czarni Słupsk pokonali WKK Wrocław 89:76. Dla naszego zespołu było to 19. zwycięstwo w bieżącym sezonie.

Sobotnie starcie zapowiadane było, jako mecz na szczycie. Czarni zajmowali pierwsze miejsce w ligowej tabeli, a drużyna z Wrocławia plasowała się tuż za ich plecami. Na parkiecie od samego początku widać było ogromną wagę tego spotkania.

Mecz rozpoczął się wyraźnie lepiej dla ekipy WKK. Wrocławianie od pierwszych minut dominowali na parkiecie, wykorzystując dużą ilość błędów, jaką popełniali Czarni. Bardzo dobrze w spotkanie wszedł Piotr Niedźwiedzki, którego rywalem w walce pod koszem był Dawid Słupiński. Słupski środkowy nie trenował jednak cały tydzień i widać było, że nie jest w pełni swojej dyspozycji. Nasza drużyna pomimo dogodnych pozycji nie mogła wstrzelić się z dystansu i po pierwszych dziesięciu minutach przegrywała 15:27.

Początek drugiej kwarty to krótka seria punktowa Czarnych i wydawało się, że oznacza to powrót na właściwe tory. Na boisku, po kilkumeczowej absencji związanej z urazem, pojawił się Szymon Długosz, co także zwiększało możliwości rotacyjne trenera Mantasa Cesnauskisa. Po kilku minutach gry nasz zespół ponownie zaczął popełniać błędy, przede wszystkim w obronie. WKK miało wiele otwartych pozycji do rzutów, a po trójkach Michała Jędrzejewskiego i Tomasza Prostaka odskoczyło na 15-punktową przewagę (40:25). Wówczas przypomniał o sobie Jakub Musiał, który kilkoma udanymi akcjami nieco zmniejszył przewagę gości z Wrocławia i sprawił, że Czarni cały czas byli w grze o zwycięstwo. Do przerwy udało się nieco zniwelować straty – przegrywaliśmy 42:50.

Po przerwie Czarni wyglądali na jeszcze bardziej zmotywowanych do tego, żeby odmienić losy tego spotkania. Nasza drużyna z dużym impetem weszła w trzecią część meczu i po trzech minutach gry doprowadziła do wyrównania, a kilka chwil później wyszła na upragnione prowadzenie. WKK wciąż bardzo dobrze trafiało z dystansu, ale również Czarni mocno poprawili się w tym elemencie i niczym nie ustępowali w nim swoim rywalom. Dobry fragment zanotował Dawid Słupiński, a po trójce Huberta Pabiana odskoczyliśmy na siedem punktów (67:60) i wydawało się, że powoli to podopieczni Mantasa Cesnauskisa zaczynają dominować na parkiecie. Na sam koniec kwarty groźnie na parkiet upadł Adrian Kordalski, któremu mamy nadzieję nic poważnego się nie stało. Tę część spotkania Czarni wygrali aż 32:14 i przed ostatnimi dziesięcioma minutami prowadzili 74:64.

Ostatnie minuty to pełna kontrola słupskiego zespołu. Doskonale grą Czarnych dyrygował Piotr Śmigielski, a gracze WKK Wrocław z minuty na minutę wyglądali na coraz bardziej zrezygnowanych. Nasz zespół konsekwentnie realizował swój plan, który wprowadził od trzeciej kwarty i ani przez moment końcowe losy tego spotkania nie były zagrożone. Ostatecznie pokonaliśmy WKK Wrocław 89:76 i zrobiliśmy milowy krok w kierunku pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej Suzuki 1. Ligi.

Najlepszym strzelcem w naszej drużynie był Dawid Słupiński, autor 19 punktów. Dla gości 22 „oczka” rzucił Piotr Niedźwiedzki.

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – WKK Wrocław 89:76 (15:27, 27:23, 32:14, 15:12)

 

Grupa Sierleccy-Czarni: Słupiński 19, Musiał 18, Pieloch 15, Śmigielski 11, Pabian 8, Kulikowski 7, Kurpisz 6, Kordalski 5, Długosz 0.

 

WKK: Niedźwiedzki 22, Kiwilsza 13, Jędrzejewski 11, Prostak 10, Koelner 8, Patoka 5, Sitnik 5, Rutkowski 2, Grzeliński 0, Matusiak 0, Uberna 0.