Koszykarze Grupa Sierleccy Czarni Słupsk są już o jedno zwycięstwo od awansu do wielkiego finału Suzuki 1. Ligi. Ostatni krok w drodze do niego postarają się postawić już w sobotę w Łańcucie.
Pierwsze dwa spotkania były zdecydowanie bardziej jednostronne niż mogło się to wcześniej wydawać. Drużyna Sokoła zagrała bardzo słabe zawody w pierwszym pojedynku i gładko przegrała 60:82, by dzień później postawić znacznie twardsze warunki, ale finalnie ponownie przegrać różnicą prawie dwudziestu punktów – 80:99.
W szeregach Czarnych wszyscy jednak twardo stąpają po ziemi i wiedzą, że to jeszcze nie koniec serii. - Łańcut to bardzo dobry zespół, nie można im pozwolić, żeby grali swoją ofensywną koszykówkę. Powiedziałem, że jedziemy tam jak do Pruszkowa - na jeden mecz. Oni już w niedzielę wierzyli, że nas pokonają, bo z powodu kontuzji nie grał Piotr Śmigielski. Na pewno będziemy myśleć i zmieniać przed tym meczem, ale trzeba walczyć o każdą piłkę w tym meczu – powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk, trener Mantas Cesnauskis.
Faktycznie warto wspomnieć, że w drugim spotkaniu Czarni musieli sobie radzić bez Piotra Śmigielskiego, co było sporym osłabieniem rotacji słupszczan. Mimo to odnieśli oni okazałe zwycięstwo, ale na pewno w Łańcucie będzie znacznie trudniej. Sokół wygrał w swojej hali 11 z 17 spotkań w tym sezonie i jeśli ich strzelcy dobrze wstrzelą się od początku meczu to są naprawdę w niej bardzo trudni do powstrzymania. Kluczem do zwycięstwa będzie na pewno bardzo dobra obrona, która w tym sezonie niejednokrotnie była ogromnym atutem naszego zespołu. - Byliśmy na pierwszym miejscu po rundzie zasadniczej również jeśli chodzi o grę w defensywie. Mistrzostwo wygrywa się tylko obroną, nie atakiem. W ataku może danego dnia nie iść i przegrywa się mecz, ale trzeba cały czas konsekwentnie bronić. Musimy za nimi biegać jak szaleni i nie pozwolić im złapać rytmu – dodał opiekun Czarnych.
Słupszczanie stoją przed szansą zakończenia serii w stosunku 3:0, podczas gdy walka w drugim półfinale potrwa minimum jeszcze dwa spotkania, a być może do wyłonienia finalisty będzie potrzebny decydujący, piąty pojedynek. To spora szansa, aby mieć więcej czasu na regenerację i poza przewagą parkietu dołożyć do niej jeszcze inny atut. - Jedziemy do Łańcuta mam nadzieję skończyć serię i liczę, że awansujemy do finału – deklaruje przekonująco środkowy Czarnych, Dawid Słupiński.
Trzecie spotkanie serii ćwierćfinałowej Rawlplug Sokół Łańcut - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk odbędzie się w sobotę, 1 maja 2021 roku o godz. 17.30.
Transmisję z tego meczu od godz. 17.15 przeprowadzi TVCOM.PL
Jeżeli Czarni przegrają to ewentualny mecz numer cztery odbędzie się w niedzielę, ponownie w Łańcucie.
#CzarniToWy #Suzuki1LM