Pechowa końcówka, finał jeszcze nie dla nas ❗

Pechowa końcówka, finał jeszcze nie dla nas ❗

1.05.2021
close

Koszykarze Grupy Sierleccy Czarnych Słupsk wrócili z 16-punktowej straty i byli o włos od awansu do finału Suzuki 1. Ligi. W końcówce jednak lepsi okazali się zawodnicy Rawlplug Sokoła Łańcut i wygrali to spotkanie 89:87.

Gracze Czarnych od samego początku deklarowali, że do Łańcuta jadą na jeden mecz i postarają się zakończyć tę serię już w sobotę. Sprawa jednak nie okazała się taka prosta, ponieważ Sokół od samego początku postawił bardzo trudne warunki. Słupszczanie pierwsze dwadzieścia minut rozegrali naprawdę źle. O ile pierwsza kwarta, wygrana 20:18, była jeszcze w wykonaniu podopiecznych Mantasa Cesnauskisa całkiem obiecująca, to w kolejnej nasz zespół pozwolił rywalom na zbyt dużo.

Gospodarze zdobyli aż 32 punkty, uruchamiając swoją najgroźniejszą broń, czyli rzuty z dystansu i odskoczyli Czarnym na różnicę 9 punktów do przerwy (50:41). W zespole Sokoła ograniczony został Filip Małgorzaciak, ale świetnie spisywali się inni strzelcy. Do przerwy odpowiednio 13 i 12 punktów rzucili Dawid Zaguła oraz Bartosz Karolak. W szeregach słupszczan bardzo dobrze po absencji w ostatnim meczu wyglądał Piotr Śmigielski czy tradycyjnie Adrian Kordalski, ale brakowało im wsparcia szczególnie wśród zawodników ze strefy podkoszowej.

Po kilkunastu minutach przerwy na parkiecie wciąż dominowali gospodarze tego spotkania. Sokół bardzo mocno otworzył trzecią kwartę i wydawało się, że jakiekolwiek emocje w tym pojedynku są wykluczone. Czarni nie mieli pomysłu na zatrzymanie strzelców łańcucian, a bardzo prostych rzutów z pod kosza nie trafiał Dawid Słupiński. Przed ostatnią częścią gry Sokół prowadził 72:59 i nie było widać symptomów na poprawę tej sytuacji.

W czwartej kwarcie jednak słupszczanie podjęli rękawice i sprawili, że gospodarze do samego końca musieli drżeć o pozytywny wynik. Za sprawą dwóch trojek Jakuba Musiała oraz celnych prób Dawida Słupińskiego od stanu 72:81 doprowadzili do wyrównania. Później jednak skuteczną akcją 2+1 popisał się Maciej Klima, a następnie Czarni stracili piłkę w ataku, co przekreśliło ich szansę na zakończenie tej serii już w sobotę. Ostatecznie to drużyna z Łańcuta wygrała 89:87.

Najlepszym strzelcem naszej drużyny w tym spotkaniu był Piotr Śmigielski, autor 21 punktów. Dla gospodarzy po 20 „oczek” zanotowali Dawid Zaguła oraz Wojciech Fraś.

W rywalizacji do trzech zwycięstw Grupa Sierleccy Czarni Słupsk prowadzą 2:1.

Kolejne spotkanie odbędzie się w niedzielę 2 maja w Łańcucie.

Rawlplug Sokół Łańcut – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 89:87 (18:20, 32:21: 22:18, 17:28)

Rawlplug Sokół: Zaguła 20, Fraś 20, Małgorzaciak 14, Klima 13, Karolak 13, Kulikowski 6, Czerwonka 3, Jankowski 0.

Grupa Sierleccy-Czarni: Śmigielski 21, Słupiński 17, Musiał 16, Kordalski 13, Pabian 12, Kurpisz 5, Pieloch 3, Kulikowski 0, Długosz 0.

Stan rywalizacji: 2:1 dla Czarnych.

#CzarniToWy #Suzuki1LM

Następny
MECZ!
6.10.2024 Hala Gryfia
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
PGE Spójnia Stargard