Niestety, przegrywamy w Poznaniu

Niestety, przegrywamy w Poznaniu

16.10.2018
close

STK Czarni z pierwszą porażką. Słupszczanie po dwóch zwycięstwach, doznali pierwszej ligowej porażki. Podopieczni Roberta Jakubiaka przegrali w Poznaniu 76:71.

Tekst: Michał Piątkowski/GP24.pl

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od wyrównanej gry z obu stron. Poznaniacy starali się zdobywać punkty po prostych dwójkowych akcjach, podopieczni Roberta Jakubiaka postawili na rzuty za trzy punkty. Do kosza z za linii trafiali Cesnauskis, Pełka oraz Kordalski, po stronie gospodarzy bardzo dobrze prezentował się podkoszowy Adam Metelski. Czarni popełnili kilka prostych strat, które Biofarm zamieniał na łatwe punkty. Swojego rytmu nie mógł odnaleźć też podkoszowy lider Czarnych Damian Cehcniak. W pierwszych 10 dziesięciu minutach to zawodnicy z Poznania prezentowali się lepiej i to oni prowadzili 24:18.

Wydawało się, że w drugiej kwarcie Czarni szybko odrobią starty i to oni wyjdą na prowadzenie. Jednak po kilku udanych akacjach gości, gospodarze szybko przejęli inicjatywę. Słabo prezentował się Wojciech Jakubiak, który nie trafiał z prostych pozycji oraz notował proste starty. Pod koszem cały czas przełamać nie mógł się Damian Cechniak, a gospodarze trafiali kolejne rzuty. Druga część kwarty mimo prób Czarnych nie przyniosła większych zmian – gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i mimo, że w ostatniej akcji pierwszej połowy za trzy trafił Patryk Pełka wygrywali 46:36.

Trzecia kwarta to zdecydowanie lepsza gra Czarnych Panter, którzy szczególnie w obronie potrafili postawić się drużynie z Wielkopolski. Niemal bezbłędny w tej części gry był świetnie dysponowany w całym spotkaniu Patryk Pełka, który po 30 minutach gry miał na sowim koncie aż 27 punktów. Problemy gospodarzy zaczęły się, kiedy po swoim trzecim przewinieniu boisko opuścić musiał Adam Metelski. Słupszczanie w końcu potrafili wykorzystać swoje przewagi i zmniejszyli przewagę gospodarzy do 2 oczek.

W czwartej kwarcie, jednak słupszczanie kopiowali błędy z pierwszej połowy meczu. W ataku grali strasznie nerwowo, nie potrafili jak w poprzednich meczach skutecznie dzielić się piłką. W obronie zostawiali Poznaniakom dużo miejsca do prostych rzutów, a momentami popełniali też dziecinnie proste błędy w kryciu. Grę Czarnych niemal w pojedynkę ciągnąć próbował jeszcze Adrian Kordalski, jednak tego dnia słupszczanie nie mieli już innych argumentów i ostatecznie przegrali 76:71.

Biofarm Poznań – STK Czarni 76:71 (24:18, 22:18, 12:20,18:15)

Biofarm:
Kurpisz 11, Bręk 8, Metelski 12, Samsonowicz 13, Lewandowski 4, Tomaszewski 6, Czyż 5, Smorawiński 17, Flieger 0

Czarni:
Cechniak 4, Kordalski 13, Pełka 27, Cesnauskis 6, Seweryn 3, Wyszkowski 5, Jakubiak 6, Długosz 2, Powideł 5

Następny
MECZ!
21.03.202519:00
GTK Gliwice
Energa Icon Sea Czarni Słupsk