Niesa MOWIci Koszykarze Grupy Sierleccy Czarnych Słupsk wyciągnęli wnioski z poprzedniego spotkania i w czwartej potyczce półfinałowej pokonali Rawlplug Sokół Łańcut 81:76, dzięki czemu awansowali do finału Suzuki 1. Ligi.
Czarnym w sobotę nie udało się to, co sobie założyli, a więc zakończenie serii w trzech spotkaniach. Nasza drużyna jednak bardzo szybko wyrzuciła z głowy porażkę i w niedzielę koniec końców zrealizowała to, po co pojechała na Podkarpacie. W przeciągu kilkunastu godzin w słupszczanach nastąpiła ogromna zmiana przede wszystkim jeśli chodzi o grę w defensywie. Czarni od samego początku mocno naciskali na gospodarzy, nie pozwalając im dochodzić do dobrych pozycji rzutowych.
Świetnie po raz kolejny grę kreował Adrian Kordalski, który zdobywał punkty w bardzo różnorodny sposób i był nie do powstrzymania dla obrońców łańcucian. Sokół przestał trafiać z dystansu, a jest to broń, na której opiera się gra całego zespołu. Bez tego, a dodając do tego dominację podopiecznych Mantasa Cesnauskisa w grze na desce, nie mieli oni za bardzo argumentów na przeciwstawienie się słupskiemu kolektywowi. Do przerwy Czarni prowadzili 40:29. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak można podsumować trzecią kwartę tego pojedynku. Słupszczanie bardzo dobrze ją otworzyli i uzyskali 15-punktową przewagę, mając jeszcze kilka otwartych pozycji do podwyższenia prowadzenia.
Potem jednak wśród gospodarzy „odpalił” Michał Jankowski, który ożywił nadzieję swoich kolegów. Dodając do tego kilka prostych strat i forsowanie nieprzygotowanych rzutów, w ciągu kilku minut Sokół odrobił straty, a po rzucie z dystansu Filipa Małgorzaciaka wyszedł na prowadzenie (55:53). Mantas Cesnauskis był wściekły na swoich podopiecznych i wszystko musiało się rozstrzygnąć w ostatniej kwarcie. W niej walka toczyła się do samego końca, ponieważ nikt nie potrafił zbudować przewagi pozwalającej na spokojne rozegranie końcówki. Bohaterem Czarnych został jednak Jakub Musiał, którzy od stanu 75:75 najpierw zdobył dwa punkty, a chwilę później popisał się niesamowitym rzutem z dystansu z faulem, który zamienił na dodatkowe „oczko”. Sokół próbował jeszcze szalonymi akcjami odwrócić losy meczu, ale nasza drużyna nie pozwoliła sobie wydrzeć zwycięstwa. Ostatecznie wygraliśmy 81:76 i meldujemy się w wielkim finale Suzuki 1. Ligi.
Najlepszym strzelcem Czarnych w tym spotkaniu był Jakub Musiał, autor 17 punktów. Dla gospodarzy tyle samo „oczek” zanotowali Dawid Zaguła oraz Filip Małgorzaciak.
W rywalizacji do trzech zwycięstw Grupa Sierleccy Czarni Słupsk wygrała 3:1.
Pierwsze spotkania finałowe odbędą się w dniach 8-9 maja w słupskiej Hali Gryfia, a naszym rywalem będzie zwycięzca pary Górnik Wałbrzych – WKK Wrocław.
Rawlplug Sokół Łańcut – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 76:81 (14:21, 15:19, 26:15, 21:26)
Rawlplug Sokół: Zaguła 17, Małgorzaciak 17, Jankowski 16, Fraś 8, Klima 7, Kulikowski 6, Czerwonka 5, Karolak 0.
Grupa Sierleccy-Czarni: Musiał 17, Kordalski 14, Pabian 13, Słupiński 13, Śmigielski 11, Pieloch 8, Kulikowski 3, Kurpisz 2.
Stan rywalizacji: 3:1 dla Czarnych
Grafika: Rio Creativo
#CzarniToWy #Suzuki1LM