Koszykarze Grupy Sierleccy Czarnych Słupsk musieli wznieść się na wyżyny swoich możliwości, aby w sobotę pokonać Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Goście postawili poprzeczkę bardzo wysoko, ale ostatecznie nasz zespół wygrał 90:82 i objął prowadzenie w rywalizacji ćwierćfinałowej.
W fazie play-off teoretycznie najmniej emocji jest w rywalizacji pierwszego zespołu z ósmym, bo dzieli ich najwięcej miejsc w ligowej tabeli. To jednak teoria, a praktyka wielokrotnie zdawała się być zgoła odmienna. Tak też było w sobotni wieczór w Hali Gryfia, gdzie drużyna z Pruszkowa pokazała, że przyjechali do Słupska nie tylko na wycieczkę, ale realnie walczyć o wygraną.
Początek meczu nie zwiastował jednak tak dużych emocji, jakie finalnie mieliśmy. Słupszczanie zaczęli od kilkupunktowego prowadzenia, które przez długi czas utrzymywali. Wydawało się, że w pewnym momencie spróbują podkręcić tempo, odskoczyć na kilkanaście oczek i utrzymać pewną przewagę do samego końca. W połowie drugiej kwarty wyszli na najwyższe prowadzenie w meczu (40:27) i wydawało się, że właśnie taki scenariusz będzie miał miejsce. Wówczas jednak coś się zacięło.
Sygnał do odrabiania strat dali gościom Mateusz Szwed i Adrian Suliński. Pierwszy świetnie spisywał się w strefie podkoszowej, a drugi dwukrotnie trafił z dystansu i nasza przewaga zaczęła gwałtownie topnieć. Trener Mantas Cesnauskis był wyraźnie poirytowany na swoich podopiecznych, którzy na przestrzeni zaledwie trzech minut roztrwonili swoje prowadzenie. Do przerwy na tablicy wyników widniał remis (46:46).
W drugiej połowie ciężar gry na siebie próbowali wziąć Piotr Śmigielski czy Adrian Kordalski, ale na ich akcje co chwila odpowiadał świetny tego wieczoru Suliński czy dzielnie wspierający go Michał Kierlewicz. Czarni cały czas minimalnie prowadzili, ale Znicz wciąż utrzymywał się w grze, co sprawiało, że gospodarze do samego końca musieli drżeć o końcowy wynik.
Czwarta kwarta to świetne minuty ze strony Damiana Pielocha. Nasz rzucający zdobył w niej 12 ze swoich 19 punktów, trafiając przy tym dwa bardzo ważne rzuty z dystansu z rzędu przy stanie 71:70 dla Znicza, wyprowadzając Czarnych na prowadzenie. W końcowych akcjach spotkania nasi koszykarze wykorzystali swoje doświadczenie i po pełnym emocji meczu pokonali gości z Pruszkowa 90:82.
W rywalizacji do trzech zwycięstw Grupa Sierleccy Czarni Słupsk prowadzą 1:0. Kolejne spotkanie już dzisiaj, ponownie o godz. 18.00, w słupskiej Hali Gryfia.
Warto wspomnieć, że przed meczem odbyła się mała uroczystość, w czasie której upominki od PZKosz otrzymali Mantas Cesnauskis (najlepszy trener), Piotr Śmigielski (MVP rundy zasadniczej) oraz Adrian Kordalski (najlepsza piątka rundy zasadniczej). Naszemu trenerowi oraz zawodnikom serdecznie gratulujemy!
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – Elektrobud-Investment ZB Pruszków 90:82 (28:16, 18:30, 22:22, 22:14)
Grupa Sierleccy Czarni: Pieloch 19, Słupiński 18, Śmigielski 15, Kordalski 14, Pabian 10, Kurpisz 6, Musiał 6, Kulikowski 2, Długosz 0, Przyborowski 0, Kopciński DNP
Elektrobud-Investment ZB: Suliński 24, Kierlewicz 17, Janik 16, Szwed 13, Tyszka 10, Sobczak 2, Pawlak 0, Drewniak 0, Proczek 0, Czosnowski 0.
Fot. Paweł Lemańczyk
#CzarniToWy #Suzuki1LM
King Szczecin
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
